Po powrocie do domu Leoncio spotyka Isaurę, a matka mówi mu, że dziewczyna już u nich pracowała przed jego wyjazdem do Paryża. Comendador Almeida zauważa, że Leoncio zupełnie nie interesuje się rodzinną plantacją, prosi go równocześnie o pokazanie dyplomu z fizyki, ale syn przekłada to na później. Na prośbę Isaury, która chce się dowiedzieć kim byli jej rodzice, pani Ester mówi, że matka była piekną, białą niewolnicą i nazywała się Juliana, natomiast nie wie, kto był jej ojcem. Januaria ostrzega Isaurę przed Leonciem, prosząc ją, by trzymała się od niego z daleka.