Jest kwiecień 1975 roku, armia Pol Pota zajmuje Phnom Penh. Rodzina zmuszona jest do ewakuacji. W drodze tracą kolejne części dobytku, dołączając do nieprzebranych grup ludzi, zmierzających w stronę nieznanej i coraz groźniej wyglądającej przyszłości. W czasie przeprawy przez rzekę Chou nagle traci z oczu czteroletniego synka. Denis Do opowiada tragiczną historię z czasu reżimu Czerwonych Khmerów, bazując na wspomnieniach własnej matki. To opowieść o żmudnej, codziennej walce o przetrwanie i niezwykłej sile nadziei. Po części dokumentalny charakter narracji dzięki animowanej formie nabiera osobistego, intymnego charakteru. Twórcy nie epatują brutalnymi obrazami, koncentrując się na detalach, na jednostkowych wydarzeniach, dzięki którym doświadczenia bohaterów stają się dla nas boleśnie namacalne. Oszałamiające piękno kambodżańskich krajobrazów, drastycznie kontrastujące z okrucieństwem ludzkich działań, stwarza niepokojący, uwierający widza dysonans, którego nie sposób zapomnieć.